top of page

Plantae Malum

Wystawa Anny Kędziory w Krupa Gallery

Prawie o nich nie mówimy, a ich nazwy nam umykają. Od zawsze pomijane w filozofii, raczej przez pogardę niż przeoczenie. Są kosmicznym ornamentem, nieistotnym, wielobarwnym przypadkiem rządzącym na marginesie naszej uwagi. Współczesne metropolie widzą w nich jedynie zbędne ozdobniki miejskiej scenerii. Poza murami miast są gospodarzami – chwastami – albo przedmiotami masowej produkcji. Rośliny to wciąż otwarta rana metafizycznego snobizmu, który definiuje naszą kulturę (E. Coccia, “The Life of Plants. A Metaphysics of Mixture”, Wiley-Blackwell, 2018, s. 3).

Cytat ten, zaczerpnięty ze wstępu do książki „Życie roślin. Metafizyka mieszaniny” (“The Life of Plants. A Metaphysics of Mixture”) włoskiego filozofa Emanuele Coccia, opisuje dualizm naszego stosunku do roślin, jego zależność od kontekstu, w którym się pojawiają. Status tej samej rośliny w różnych kulturowych czy gospodarczych przestrzeniach może być zupełnie inny. Staje się to szczególnie wyraźne, kiedy za przykład weźmiemy rośliny zaliczane do chwastów. Nauki biologiczne w ogóle ich nie wyodrębniają, a przyporządkowanie do tej kategorii zależne jest od okoliczności. Chwast nie wszędzie i nie zawsze jest chwastem. Ta sama roślina może funkcjonować jednocześnie jako lecznicza, ozdobna, albo należeć do grupy „roślin złych” – Plantae Malum.

Wielość przymiotników i określeń stosowanych do opisywania tych niepożądanych gatunków można sprowadzić właściwie do jednego, kluczowego dla ich definicji słowa – „dzikość”, rozumianego jako skrajny stan poza kontrolą, nadmierna płodność, trudny do opanowania rozrost. Jak podpowiada „Słownik języka polskiego” pod redakcją Witolda Doroszewskiego, „chwast” to roślina dziko rosnąca w ogrodzie lub na polu, hamująca wzrost roślin użytkowych. Nie jest akceptowany ani pośród rolniczych upraw, ani w schludnych i pielęgnowanych parkach czy ogrodach, gdzie spontanicznie się rozsiewa. Przystosowuje się więc do życia gdziekolwiek, wychwytuje momenty nieuwagi i obszary ludzkiego zaniechania. Nawet bardzo ogólne prześledzenie sposobów zachowania roślin uważanych za chwasty ujawnia ich niesamowite zdolności do koewoluowania z człowiekiem, wypracowywania nowych strategii przetrwania i rozpleniania się. Potrafią one doskonale dostosować się do środowiska, także tego intensywnie zmienianego przez rolnictwo i przemysł. Niektóre to botaniczne sobowtóry, które naśladują wygląd i tempo wzrostu roślin uprawnych – stając się trudne do zidentyfikowania, zapewniają sobie przetrwanie. Przewinieniem ich wszystkich jest niedopasowanie do naszych reguł, pojawianie się w miejscach mających z założenia inną funkcję.



Artystka: Anna Kędziora

Czas trwania: 25.03.2022-6.05.2022

Miejsce: Krupa Gallery

Kuratorka wystawy: Agata Ciastoń


Media o projekcie:


Rozmowa w Radio Wrocław Kultura


bottom of page